Przewodnik dla świadomych klientów

Blog prokonsumencki

 

Twaróg na sernik. Który wybrać?

Który twaróg na sernik jest najlepszy? Sprawdziłam skład 27 twarogów na sernik sprzedawanych w wiaderkach. Pokazuję, które twarogi są dobre, mogę je kupić i upiec z nich domowe ciasto. Pokazuję też te, których na pewno nigdy nie kupię, bo mają za dużo zbędnych...

czytaj dalej

Woda. Którą wybrać?

Szczegółowe porównanie wód źródlanych i mineralnych. Na co zwracać uwagę, kupując wodę? Czym one się od siebie różnią? Czy woda gazowana może szkodzić? Sprawdź ile minerałów ma woda, którą pijesz!

czytaj dalej

Wszystko o zwrotach towarów

Czy można zwracać towary kupione przez Allegro? Ile mamy czasu na zwrot towaru? Czy wszystko można zwracać? Jak zwracać towar? Czy sprzedawca musi nam oddać wszystkie pieniądze? Co się zmieniło wraz z nową ustawą o prawach konsumenta?

czytaj dalej

Lichwiarskie odsetki w umowie najmu

O lichwiarskich odsetkach w umowie najmu, którą dostałam do podpisania od jednej z największych agencji nieruchomości. Ile maksymalnie mogą wynosić odsetki, które płacimy? Czym są odsetki maksymalne? Gdzie sprawdzać ich aktualną wysokość?

czytaj dalej

Owocowe soki, nektary, napoje. Co najlepiej pić?

Najbardziej lubię pić wodę. Jednak czasami, dla odmiany, mam też ochotę na szklankę czegoś owocowego. Wybór w sklepach jest spory, ale nie wszystko jest smaczne i zdrowe. Co pić, a czego lepiej unikać? Jaka jest różnica pomiędzy sokiem, nektarem i napojem? Czym różni się sok bezpośredni od soku z koncentratu?

czytaj dalej

Czy istnieje złoty środek na ból?

Nie, ale jest złoty interes. Ból potrafi zniewolić człowieka, pozbawić racjonalnego myślenia i zmusić do wydawania pieniędzy na różne produkty. Ile razy kupiłeś coś z nadzieją, że będzie to złoty środek na Twoją dolegliwość? Pomogło, czy okazało się, że straciłeś tylko pieniądze? Opowiem krótką historię o bólu kręgosłupa. Z happy end’em.

czytaj dalej

Jak nie kupić produktów, które tylko udają, że są EKO?

Jak rozpoznać produkty ekologiczne? Co to znaczy, że są eko? Jak sklepy wykorzystują niewiedzę klientów? Ostatnio znajoma pochwaliła się, że kupiła ekologiczne rarytasy. Jednak po bliskim obejrzeniu tych produktów okazało się, że wcale nie były ekologiczne. Do tego miały składniki, delikatnie mówiąc, dość kontrowersyjne. Zaczęłam się zastanawiać skąd u znajomej wzięło się to błędne przekonanie o ekologiczności kupionych produktów? Idąc tropem jej zakupów trafiłam do dużego marketu na gdańskim Przymorzu. Gdy już w E.Leclerc dotarłam do działu z „produktami ekologicznymi”, wszystko stało się jasne!

czytaj dalej

Jak firmy przyzwyczajają dzieci do marki?

Jak firmy oswajają klientów i przyzwyczają ich do swoich produktów? Niektóre zaczynają kształtować nawyki klientów, jeszcze na wiele lat przed ich pierwszymi zakupami, gdy potencjalni nabywcy mają zaledwie kilka lat i najbardziej lubią zabawę. I nie ważne, czy sprzedać trzeba lodówkę, odkurzacz, grill, ciężarówkę, czy młot pneumatyczny.

czytaj dalej

Fala Rosjan w Trójmieście.

Nigdy nie spotkałam tylu Rosjan w Trójmieście, co w ciągu ostatniego półtora roku! Widuję ich prawie codziennie. Przyjeżdżają, wypoczywają, kupują. A ja z ciekawością się im przyglądam. Co i gdzie kupują? Jak wyglądają? Ile u nas wydają? Ostatnio PROT, ze względu na obecną sytuację na Ukrainie, chciała zawiesić kampanię zachęcającą Rosjan do zakupów w Trójmieście. Dość szybko odwołano tę decyzję i akcja promocyjna jednak się odbędzie. Czy to była dobra decyzja?

czytaj dalej

Do kogo należą marki odzieżowe?

Czy kupując ubrania, zastanawiasz się kto je produkuje? Czy dociekasz i sprawdzasz do jakiej firmy należy marka sklepu, który odwiedzasz? Ja zaczęłam na to zwracać uwagę dość niedawno. Jest to ciekawostka, która pozwala szerzej patrzeć na rynek. Jest sporo firm, które zamiast jednej marki, wprowadzają na rynek kilka odrębnych. W centrum handlowym myślisz, że odwiedzasz różne butiki, a tak naprawdę należą one do tej samej korporacji. Do jakich firm należą popularne marki odzieżowe? Po co firmom wiele marek?

czytaj dalej

Nie lubisz dźwigać zakupów? To kupuj przez internet! Test e-sklepów.

Spożywcze sklepy internetowe drobnymi krokami wchodzą do naszych domów. I bardzo dobrze, bo to wygodne rozwiązanie. Dla rodzica z niemowlakiem na ręku, dla seniora mieszkającego na czwartym piętrze w bloku bez windy, a przede wszystkim dla każdego kręgosłupa. Takich sklepów jest coraz więcej i rozszerzają swój zasięg. Jednak to cały czas zaledwie kropla w morzu potrzeb konsumentów i możliwości sektora spożywczego. Ja czekam (już od kilku lat) na prawdziwy internetowy bum spożywczy. Jestem przekonana, że nadejdzie. Tymczasem przyjrzałam się temu, co już jest. Pod lupę wzięłam e-piotripawel.pl oraz alma24.pl.

czytaj dalej

Gdzie atakuje grypa? …a może sprzedaż?

Winter is coming! „Sprawdź, czy zagrażają Ci wirusy grypy i przeziębienia” apeluje jedna z telewizyjnych reklam. Jak dobrze, że ktoś się o nas troszczy. Kto to? Jasne, że producent leku na grupę. Co roku w styczniu, tuż po świątecznym zamieszaniu zakupowym, bloki reklamowe pękają w szwach od produktów leczniczych. Sezon na grypę, sezon na dobrą sprzedaż. Reklamująca się firma, na swojej stronie internetowej, pokazuje nam mapę zachorowań. A tam, zamiast danych o rzeczywistych zachorowaniach na grypę, prezentuje…

czytaj dalej

Sieć, w którą najczęściej wpadam. Na zakupy.

Czy wiesz, w którym sklepie kupujesz więcej niż planujesz? Ja wiem. Popatrzyłam na moje zakupy w ostatnim czasie i dość szybko znalazłam jedną wyróżniającą się sieć sklepów. Skutecznie zachęcają mnie bym kupowała u nich częściej i więcej. Tam prawie zawsze kupię coś pod wpływem impulsu, coś czego nie planowałam (gdzie indziej zdarza mi się to zdecydowanie rzadziej). To nie przypadek, to marketingowy majstersztyk. Krok po kroku opiszę co robą, by złowić jak najwięcej kupujących. I ile wydają na reklamę. Ciekawe po którym już zdaniu zgadniesz, o kim mowa?

czytaj dalej

Bilet to nie wszystko, czyli na czym zarabia kino.

Myślę, że obejrzenie dobrego filmu na dużym ekranie warte jest wydania dwudziestu kilku złotych. Jednak rzadko kiedy na tej kwocie się kończy, bo multipleksy wymyślają różne sposoby, by widzowie zostawili u nich jak najwięcej pieniędzy. Co ciekawe, chociaż w ostatnich latach liczba kin w Polsce zmalała, mamy coraz więcej miejsc na widowni, więcej seansów i więcej widzów. Ceny, mam wrażenie, też są coraz wyższe.

czytaj dalej