Na zmianę nawyków nigdy nie jest za późno ;-). To druga część cyklu, w którym przedstawiam produkty spożywcze, które kiedyś kupowałam, ale już od dobrych kilku lat przestały mnie interesować. Usunęłam je z listy zakupów raz na zawsze! Dlaczego? Przede wszystkim jestem bardziej świadoma tego, co w sobie zawierają. Poniżej kolejna trójka produktów porzuconych. Pierwszą część cyklu znajdziesz tutaj: Produkty, których nie kupuję #1

4. Słodkie pseudokanapki

slodkie_kanapki

To mnie naprawdę wkurza. Jak można sprzedawać zwykłe słodycze pod szyldem zdrowych przekąsek i nazywać ciastka biszkoptowe kanapkami? Kanapka to kromka pieczywa z masłem i serem lub wędliną, a nie słodkie ciastko lub baton. Te ciastka nieprzypadkowo leżą w lodówce niedaleko nabiału. Mają się dobrze i zdrowo kojarzyć. Choć w ich składzie znajdziemy m.in. tłuszcze, cukier i aromaty. To jest po prostu nieetyczne. Zwłaszcza, że takie produkty są kierowane głównie do dzieci.

Składy popularnych słodyczy w dziale z nabiałem:

  • Kinder Mleczna Kanapka, Ferrero: pasteryzowane mleko (40%), tłuszcz i olej roślinny, cukier, mąka pszenna, mleko odtłuszczone w proszku, miód (5%), masło odwodnione, jaja w proszku, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu, drobne otręby, substancje spulchniające (difosforan disodowy, wodorowęglan sodu, węglan amonu), emulgator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), aromaty, sól.
  • Kinder Pingui Cocco, Ferrero: czekolada mleczna 24% (tłuszcz kakaowy, cukier, mleko pełne w proszku, miazga kakaowa, mleczko kokosowe w proszku, emulgator: lecytyny (soja); aromat), pasteryzowane mleko (21%), cukier, tłuszcze roślinne, mąka pszenna, mleko odtłuszczone w proszku, kokos 5% (mleko kokosowe w proszku 3,5%, suszony kokos 1,5%), dekstroza, masło odwodnione, jaja, olej roślinny, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu, drożdże, aromaty, emulgator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), kakao w proszku, koncentrat serwatkowy, sól.
  • Kinder Maxi King, Ferrero: czekolada mleczna 28,5% (tłuszcz kakaowy, cukier, mleko pełne w proszku, miazga kakaowa, emulgator: lecytyny (soja); wanilina), pasteryzowane mleko (14,5%), cukier, karmel 11% (słodzone skondensowane mleko, cukier, orzechy laskowe, olej roślinny, aromat), orzechy laskowe (10,5%), tłuszcz roślinny, mleko odtłuszczone w proszku, mąka pszenna, masło odwodnione, mąka ryżowa, skrobia z tapioki, emulgatory (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, lecytyny (soja)), wanilina, sól, substancja spulchniająca (wodorowęglan sodu), zagęstnik (guma tara).
  • Bakoma Mikuś, Bakoma: cukier, mąka pszenna, jaja, tłuszcz roślinny, skondensowane mleko słodzone (mleko pełne, cukier 43%), mleko 7,6%, miód 5,4%, skrobia ziemniaczana, jogurt 3,7%, żółtka jaj, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu, woda, białka mleka, oliwa z oliwek, emulgator: E471; skrobia z tapioki, masło, substancje spulchniające: E450i, E500ii, E503ii; sól, aromaty.  

5. Syropy owocowe

syropy

Syropy kojarzą się z babciami, które swoimi domowymi miksturami chroniły rodzinę przed przeziębieniami i innym dolegliwościami. To pozytywne skojarzenie wykorzystują producenci syropów owocowych. Niestety owocowych głównie z nazwy, bo soku z owoców jest w tych syropach… jak na lekarstwo. I nie dajcie się nabrać, gdy na etykiecie piszą o ekstrakcie 65%, bo to nie jest informacja o tym, ile % soku jest w butelce z syropem! W syropach oprócz symbolicznych kropelek soku z owoców mamy kosmiczną ilość cukru lub syropu glukozowo-fruktozowego, do tego aromaty, a czasami nawet budzący kontrowersje barwnik – karmel.

Składy popularnych syropów owocowych, które w nazwie mają malinę:

  • Malina z kwiatem lipy, Herbapol: A – cukier i syrop glukozowo-fruktozowy lub B – syrop glukozowo-fruktozowy, wyciąg z kwiatu lipy (6%), woda, zagęszczony sok aroniowy, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, zagęszczony sok malinowy o ekstrakcie ogólnym 65% (0,12%), zagęszczone soki: z czarnej porzeczki i marchwi, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy, aromaty.
  • Malina, Łowicz: cukier (A) i/lub syrop glukozowo-fruktozowy (B), woda, zagęszczony sok wieloowocowy, zagęszczony sok malinowy (0,3%), antocyjany, karmel – barwniki, kwas cytrynowy – regulator kwasowości, witamina C – substancja wzbogacająca, aromat.
  • Malina z lipą, Paola: syrop glukozowo-fruktozowy, cukier, woda, sok malinowy z zagęszczonego soku malinowego (3%), koncentraty (czarna porzeczka, marchew), regulator kwasowości: kwas cytrynowy, barwnik: karmel amoniakalno-siarczynowy, ekstrakt z lipy (0,1%), aromaty
  • Malina z lipą, Tenczynek: cukier, woda, 65% zagęszczony sok malinowy (1%), zagęszczony sok z czarnej marchwi, regulator kwasowości – kwas cytrynowy, suszony kwiat lipy (0,1%), aromaty.

6. Paluszki rybne

paluszki_rybne_2

Paluszki rybne zdarzało mi się jadać na studiach, bo były szybkie do zrobienia. To było dawno temu. Dzisiaj ich nie cierpię i wiem, że równie szybko można zrobić do jedzenia coś zdrowszego i smaczniejszego. W paluszkach rybnych ze sklepu przede wszystkim jest mało ryby, 55% – 65%. A reszta? To głównie panierka. Dużo panierki.

Składy popularnych paluszków rybnych:

  • Paluszki rybne z fileta dorsza, Family Fish: dorszyk polarny – 1 lub dorsz pacyficzny – 2, kawałki filetów bez skóry 55%, woda, panier (mąka pszenna, sól spożywcza, drożdże suszone, przyprawa naturalna – papryka), olej roślinny, stabilizator – E452.
  • Paluszki meksykańskie, Frosta: filety z mintaja 60%, panier sypki (mąka pszenna, woda, chipsy tortilla 2,5 % (mąka kukurydziana, olej roślinny), drożdże, przyprawy, sól), olej roślinny, woda, mąka pszenna, skrobia ziemniaczana, przyprawy, sól, cebula w proszku, papryka wędzona, wędzone chili jalapeno, cukier.
  • Kapitańskie paluszki rybne, Abramczyk: mintaj, filety bez skóry 65%, panier sypki (mąka pszenna, woda, sól, przyprawy), olej rzepakowy.

To nie koniec cyklu. Ciąg dalszy nastąpi. Pierwszą część znajdziesz tutaj: Produkty, których nie kupuję #1.

Tekst nie jest sponsorowany.

Fot. u góry: flickr.com/uwehermann